Z przyjemnością zakończyłam następny tydzień nauki. Z ogromną obawą przywitam nowy.
Jestem mistrzem w dziedzinie użalania się nad sobą i nic mnie nie usprawiedliwia. Jestem książkowym przykładem egoizmu. I te słowa, które przed chwilą napisałam nie ją użalaniem się. Są przyznaniem prawdy.
Tymczasem muszę zrobić lekcje i pomóc mamie.
mimo wszystko jest ok.
nie ma się czym martwić, prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pisz, pisz.