wtorek, 20 listopada 2012

Efekt zmierzono nie zamierzony.

ach.

Konkurs z angielskiego napisany. Jestem z siebie nawet zadowolona choć wiem że mój poziom wysoki nie jest. Nie liczę na dużo ale było fajnie.
Kartkówka z fizyki - luz. (Boże... jak ja się cieszę, że nadszedł taki dzień w którym mogę to powiedzieć*_*)  Co prawda nie odpowiedziałam w pełni na jedno pytanie bo nie wpadło mi do głowy żeby tak to napisać, ale liczę na łaskawość p.R.

Na dziś mam prosty plan.
Muszę trochę odpocząć i o niczym nie myśleć...Poniemyślę sobie tak dopóki Marta się nie odezwie. Wejdę do biblioteki. Mam ochotę na coś lekkiego bo Błękitnokrwiści już mnie męczą. Muszę powiedzieć, książka ma super fabułę. Pisarka stworzyła świat. Spodobał mi się i ta właśnie rzecz trzymała mnie przy tej książce (właśnie to ubóstwiam w książkach). Muszę jednak przyznać że od tomu Dziedzictwo akcja całkowicie spadła i ograniczyła się do minimum. Odkładam ją na później. Tymczasem zrelaksuję się nad Speak. Przeczytam ją znowu. Kocham ją <3
Na mikołajki dostanę Pocałunek Śmierci ale przedtem przeczytam pozostałe dwie części od początku ;D Szybko to skończę więc myślę że jeszcze w tym roku zabiorę się za Zmierzch. Planuję jeszcze raz przeczytać Harrego, lecz tym razem włącznie z pierwszą częścią :)

Jak wrócę z biblioteki, zostaje mi tylko biologia. Dobrze się nauczę bo to ocena na nowe półrocze, chcę dobrze zacząć i walczyć o piątkę od nowa.

Nie mam zamiaru kończyć wcześnie bo chcę położyć się spać zmęczona. Doskonale pamiętam jak kończą się noce po ciężkich rozmowach.
Znów ogarnia mnie strach ale tym razem o coś bardzo ważnego. O wszystko i nic . W pewnym sensie nawet o mnie.

Powracając do bardziej naziemnych tematów to w czwartek wybieramy się na zakupy. Planuję jakoś dokończyć uzupełnianie zimowej garderoby. Planuję też kupić najtańsze czerwone rękawiczki i jakoś obciąć palce. Oprócz tego liczę na jakiś fajny sweter i upragnione leginsy. Czapki chyba mam ale muszę jeszcze się upewnić.

Zaraz tu zamarznę. Aga właśnie sobie śpi. Duuużo bym dała żeby w tej chwili móc robić to samo. Z tego co wiem i tak nie potrwa to długo bo jadą do Kościana po cośtam . Niech jadą, Będę mogła sobie śpiewać i wrzeszczeć regułki z bio.

No tak, Nie kupuję prezentu Darjodzie ale nie przejmuj się ;) Pierścioneczek dostaniesz! Nawet nie wiem komu kupuję, mam nadzieję że komuś miłemu. Mam nadzieje że dziewczynie. Mam nadzieje że nie Bejdze.

Myślę że Muchy to bardzo fajny POLSKI zespół. Polecam - Anna Bartkowiak.


Wypełnię dziś zeszyt? 
Zostawcie komentarz... :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pisz, pisz.